Synoptycy Instytutu i Meteorologii Gospodarki Wodnej zapowiadają, że zbliżająca się Wigilia i Boże Narodzenie "upłyną z przewagą dużego zachmurzenia i z opadami deszczu, spowodowanymi przechodzeniem przez Polskę kolejnych stref frontowych". Nie jest więc to zbyt optymistyczna prognoza na nadchodzące święta.
Choć Wigilia jest magicznym i długo wyczekiwanym świętem, to pogoda nie będzie tego dnia rozpieszczać i dopełniać wyjątkowego klimatu. Słońce wyjdzie na północy i północnym-wschodzie kraju. W Gdańsku, Olsztynie i Białymstoku termometry wskażą trzy stopnie. 4 stopnie Celsjusza wskażą termometry w Lublinie i Bydgoszczy. Z kolei 5 stopni Celsjusza mogą spodziewać się mieszkańcy województwa mazowieckiego. Nieco cieplej, czyli 6 stopni Celsjusza, synoptycy prognozują w Szczecinie, Poznaniu, Łodzi oraz w Kielcach. 7 stopni Celsjusza w Rzeszowie, a 8 stopni Celsjusza w Krakowie i Katowicach. Najcieplej tego dnia będzie w Zielonej Górze - 10 stopni Celsjusza i Wrocławiu - 11 stopni Celsjusza.
Synoptycy Instytutu i Meteorologii Gospodarki Wodnej informują, że Polska pozostanie w obszarze obniżonego ciśnienia.
Od południowego zachodu w głąb kraju będzie przemieszczać się strefa frontu okluzji. Nadal będzie napływać powietrze polarne morskie, chłodniejsze na północy Polski. Przeważnie wzrost ciśnienia
- informują synoptycy IMGW.
Na wyżynach i w górach wiatr będzie silniejszy, natomiast w pozostałych regionach lekki i umiarkowany. Śniegu mogą spodziewać się wyłącznie mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego i województwa kujawsko-pomorskiego. Poza północą kraju w każdym regionie występować będą przelotne opady deszczu.