Choć w sobotę w wielu regionach pogoda była spokojna, a nawet dość słoneczna, po południu i w nocy czeka nas spora zmiana. Zgodnie z zapowiedziami zarówno Fanów Pogody, jak i IMGW, w najbliższych godzinach możemy spodziewać się coraz silniejszego wiatru, a później wichury.
Silna wichura ma dotrzeć do Polski w nocy z soboty na niedzielę. W północnych i zachodnich regionach wiatr może przekroczyć nawet 100 kilometrów na godzinę. Fani Pogody zapowiedzieli, że na Bałtyku możemy spodziewać się sztormu.
W dodatku według niektórych modeli w górach halny ma rozpędzić się aż do 150 km/h, dlatego będzie niebezpiecznie. Wichura ma się utrzymać w niedzielę i potrwać do nocy z niedzieli na poniedziałek. Warto więc odpuścić wszelkie górskie wycieczki w ten weekend.
Więcej informacji na temat prognozy pogody znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Początek stycznia był nietypowo ciepły jak na tę porę roku, w związku z czym wiele osób zastanawia się, kiedy przyjdzie prawdziwa mroźna zima z opadami śniegu. Na to pytanie próbował odpowiedzieć synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski.
Według jego prognozy co najmniej do czwartku 19 stycznia temperatura powietrza ma utrzymać się na dość wysokim poziomie. Później stopniowo zacznie się ochładzać. Od 24 stycznia na termometrach mamy zobaczyć 0 stopni Celsjusza, a w nocy temperatura może spaść do -3 stopni. - Można powiedzieć, że po 20 stycznia wydarzy się coś zimowego. Skala tej zimy jeszcze precyzyjnie nie jest do określenia, ale nastąpi wyraźna zmiana - tłumaczył Wasilewski.
- Jest szansa, że będzie odrobina zimy, nie srogiej i ogromnej, ale nie będzie to wyglądać jak wiosna w środku zimy, bo na razie mamy taką sytuację - dodał.