Synoptycy w dalszym ciągu prognozują opady śniegu w na południowym wschodzie Polski, ale nie będą one już tak intensywne, jak wczoraj. Ile śniegu spadnie?
Jak powiedziała Emilia Szewczak z biura prasowego Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, na tym obszarze prószyć może do końca dnia. - Spodziewany przyrost pokrywy śnieżnej na południowym wschodzie może wynieść do około 10 centymetrów. Na pozostałym obszarze kraju może padać słaby przelotny śnieg bądź deszcz ze śniegiem i sam deszcz - mówiła Emilia Szewczak.
Jedynie na krańcach zachodnich i na Pomorzu Zachodnim wystąpią przejaśnienia. Temperatura maksymalna wyniesie od minus dwóch stopni na Podhalu, przez jeden-dwa stopnie w większości kraju, do trzech stopni na zachodzie.
Więcej informacji na temat prognozy pogody znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty pierwszego i drugiego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Ostrzeżenia drugiego stopnia obowiązują w województwach:
Synoptycy prognozują opady śniegu o natężeniu umiarkowanym, a miejscami silnym. Przewidywany przyrost pokrywy śnieżnej może wynieść 20-30 centymetrów.
Obowiązują także alerty pierwszego stopnia przed śniegiem. Alerty zostały wydane dla województw: małopolskiego (oprócz powiatów, w których obowiązują alerty drugiego stopnia), podkarpackim (oprócz powiatów, w których obowiązują alerty drugiego stopnia), świętokrzyskim (powiaty: kazimierski, pińczowski, buski, staszowski, sandomierski) oraz lubelskim (powiaty: kraśnicki, lubelski, Lublin, świdnicki, krasnostawski, janowski, biłgorajski, zamojski, Zamość, tomaszowski, hrubieszowski, chełmski, Chełm). W wymienionych regionach przewiduje się przyrost pokrywy śnieżnej o 15 do 20 centymetrów.
Weekend zapowiada się bardzo dynamicznie pod względem pogody. Z prognozy zagrożeń IMGW wynika, że w większości regionów (oprócz Małopolski, Podkarpacia, Lubelszczyzny i Ziemi Lubuskiej) czekają nas m.in. intensywne opady śniegu. Instytut może wydać przed nimi ostrzeżenia pierwszego stopnia.
Ponadto na wschodzie prognozowane są opady marznące, co oznacza, że na drogach i chodnikach zrobi się ślisko. Na północy z kolei dodatkowe zagrożenie ma stanowić silny wiatr, a na Dolnym Śląsku możliwe będą zawieje.