Niedziela 12 marca stanowić będzie lekki odpoczynek od dynamicznych zjawisk atmosferycznych. Dotychczas obejmujący swoim zasięgiem Polskę cyklon Diethelm powoli przemieszczać się będzie w kierunku Rosji. Nie znaczy to jednak, że pozbędziemy się silnego wiatru, czy zmiennej temperatury. Czego więc można spodziewać się w najbliższych dniach?
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Szalejący nad Polską cyklon Diethelm przyniósł prawdziwe załamanie pogody. W sobotę w całym kraju dało się odczuć dynamicznie zmieniające się zjawiska od opadów deszczu, deszczu ze śniegiem, przez intensywne opady śniegu po silne wiatry powodujące wichury i zamiecie śnieżne. Wiatr osiągał swoje rekordowe wartości na południu kraju. W niektórych miejscach wiało nawet z prędkością 155 km/h. IMGW wydało ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym wiatrem, oblodzeniami i śnieżycą dla 13 województw.
W niedzielę będzie nieco spokojniej, jednak jak podaje serwis fanipogody.pl do Polski będzie spływać chłodne, nieco chwiejne powietrze znad północnego zachodu. Z tego powodu, w niektórych miejscach w Polsce mogą pojawić się przelotne opady śniegu - głównie na północnym- wschodzie i południu kraju. Niemal w całej Polsce pojawiać się będą rozpogodzenia. Nadal jednak odczuć będzie można różnicę temperatury pomiędzy północną a południową częścią kraju. Na północy termometry wskażą najwyżej kilka stopni powyżej zera, podczas gdy na południu temperatury mogą przekroczyć nawet 8 st. C. Wieczorem jednak znowu zrobi się dość mroźno.
12 marca w północno-wschodniej części kraju nadal będzie można odczuć silny wiatr. Nad morzem w porywach nawet do 80 km/h. Wiatr ten jednak nie powinien przynieść większych szkód. Jak informują eksperci z serwisu dobrapogoda24.pl, silniejszych wiatrów można spodziewać się dopiero pomiędzy 13 a 14 marca. Wówczas nad Polskę wkraczać będą nowe ośrodki niżowe znad Atlantyku, które przyniosą kolejną falę zmiennych warunków atmosferycznych.