Dzisiejsza pogoda jest ważna pod wieloma względami. W uroczystość Bożego Ciała obchodzoną przez katolików odbywają się procesje, podczas których kapłan niosący monstrancję przypomina, że Chrystus jest obecny wśród nas poprzez przeistoczenie. Dla wierzących to bardzo istotna chwila dlatego liczy się także to, czy spacer w ciszy i modlitwie nie będzie zakłócony przez deszcz. Synoptycy mają dobre wieści.
Boże Ciało to także dzień wolny od pracy. Dlatego każdy, kto zaplanował wyjazd na długi weekend, ma nadzieję, że w trakcie odpoczynku nie zabraknie słońca. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje, iż 8 czerwca 2023 roku na terenie całego kraju będzie dość ciepło. Z wyjątkowo optymistycznej prognozy mogą cieszyć się mieszańcy centrum, zachodu oraz północy Polski.
O poranku zachmurzenie częściowe lub umiarkowane pojawi się głównie na południu oraz południowym zachodzie. W miarę upływu godzin niebo zacznie się przejaśniać. Najcieplej w Bydgoszczy i Gorzowie Wielkopolskim, tu termometry wskażą 30 stopni Celsjusza. Podobnie w Warszawie, Łodzi, Szczecinie, Wrocławiu i na Suwałkach, 29 st. C. Nieco chłodniej w Poznaniu, Zielonej Górze, Opolu i Gdańsku, 27 st. C. Natomiast w Toruniu termometry wskażą 26 stopni C, a w Lublinie 25 st. C. W Kielcach i Koszalinie 24 stopnie Celsjusza. Najchłodniej w Rzeszowie, Krakowie i Katowicach od 19 do 23 st. C.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Choć prognoza pogody jest pełna słońca, to jednak miejscami nie zabraknie opadów deszczu. IMGW zaznacza, że chmury oraz przelotny deszcz, a nawet burze pojawią się na południowym wschodzie. Ulewne opady wystąpią południowej części Górnego Śląska, Małopolsce i Podkarpaciu. Tam poziom wyniesie o 20 do 30 mm deszczu.
W piątek przelotne opady obejmą niemal całą Polskę, choć ci, co zaplanowali wyjazd nad morze, mogą się cieszyć, gdyż tam nie będzie deszczu. Spadnie także temperatura, synoptycy spodziewają się średnio od 16 do 22 stopni Celsjusza. Jedynie w centrum termometry wskażą około 25 st. C.
W sobotę pogoda się poprawi. Na nowo zawita słońce, jednak z brak opadów obejmie jedynie północną część Polski. Na pozostałych obszarach przelotne deszcze. Termometry wskażą od 19 do 24 st. C, a w centrum kraju i na zachodzie wartości wzrosną do 27 st. C. Najchłodniej nad morzem i na Podhalu, tam od 15 do 18 st. C.
W niedzielę chmury i deszcz na południowym wschodzie pozostałe obszary spowite będą słońcem, ale temperatura nie rozpieszcza, od 17 do 22 st. C. W górach jeszcze chłodniej, 15 st. C, a wiatr chwilami dość porywisty. Najcieplej w centrum 24 st. C.