W polskim języku istnieje całkiem spory zasób słów na określenie deszczu. Mówiąc o ulewie czy oberwaniu chmury mamy na myśli oczywiście silne opady, przy których nawet posiadanie parasola może okazać się niewystarczające. Z kolei mżawka (czy kapuśniaczek w mowie potocznej) opisuje niewielki deszcz i ma zdecydowanie łagodniejszy wydźwięk. Czym jednak, tak naprawdę, jest mżawka? Jakie warunki musi spełniać opad, aby go tak nazwać? Czym różni się od zwykłego deszczu? Wyjaśniamy.
Mżawka to opad atmosferyczny, a dokładniej ciekła forma pary wodnej spadająca z niskiej chmury warstwowej (stratus). Żeby spadające z nieba krople móc poprawnie nazwać mżawką, muszą mieć poniżej 0,5 mm szerokości. Nadejście mżawki nietrudno jest przewidzieć. Charakterystyczne chmury piętra niskiego (w tym przypadku stratusy) przypominają w wyglądzie mgłę lub mleczną (bądź szarą) parę zasłaniającą niebo. Jednym z ich charakterystycznych elementów jest właśnie obecność mżawki, czy też niewielkiego deszczu.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Mżawka to nic innego, jak zmiana stanu skupienia pary wodnej w ciekły. Ciepłe masy powietrza wędrują z powierzchni Ziemi do góry, by w końcowym efekcie ulec ochłodzeniu i powrócić na ląd w postaci niewielkich kropel wody. Warunkiem koniecznym do powstania opadu jest oczywiście kondensacja, czyli proces, w którym dochodzi do wytworzenia się chmur. Znajdujące się w nich krople łączą się ze sobą i opadają.
Jak można się domyślać, główną i najważniejszą różnicą między mżawką a deszczem jest wielkość kropel - te powyżej 0,5 mm szerokości nazywamy już deszczem. Charakterystyczną cechą mżawki jest także czas spadania, który w przeciwieństwie do deszczu, jest zdecydowanie dłuższy. To powoduje, że mżawka może stać się osadem atmosferycznym i osiąść na napotkanych roślinach czy przedmiotach. Jest to również odpowiedź na to, dlaczego mżawce często towarzyszy pojawienie się mgły czy szadzi. Jeżeli mżawka trafi na niskie temperatury może osadzić się na powierzchni także w postaci gołoledzi, dlatego nie warto lekceważyć nawet niewielkich opadów, zwłaszcza gdy kierujemy pojazdem.
Wiele osób używa wymiennie słów "mżawka" i "kapuśniaczek" opisując niewielkie opady deszczu. Według słownika języka polskiego PWN, kapuśniaczek to nic innego jak po prostu "drobny deszcz". Zgodnie z tą definicją można pokusić się zatem o stwierdzenie, że mżawka i kapuśniaczek mogą być tym samym, a przynajmniej nie popełniamy błędu stosując te nazwy w mowie potocznej.